Dziś chciałam napisać kilka słów o produkcie, którego używam już sporo czasu.
Chodzi o krem BB od IT'S SKIN Babyface w wersji Silky.
Kupiłam go tak naprawdę przy okazji, kiedy na warszawskim Korea Festival natknęłam się na stoisko IT'S SKIN. Był to pierwszy koreański krem BB jaki wypróbowałam po dość długim stosowaniu europejskich bebików dostępnych w drogeriach.
Producent zapewnia, że krem "delikatnie rozjaśnia i ujednolica koloryt skóry, nawilża oraz wygładza i bardzo dobrze ukrywa drobne niedoskonałości ". Wersja Silky, którą wybrałam do mojej mieszanej cery ma także "przywrócić skórze równowagę hydrolipidową, kontrolować przetłuszczanie i przeciwdziałać błyszczeniu się skóry".
Opakowanie jest małe i poręczne, ma pojemność 30ml, ale krem jest bardzo wydajny (po pół roku prawie codziennego stosowania nadal jeszcze trochę mi zostało). Ma bardzo przyjemny, delikatnie owocowy zapach.
Jego odcień jest jasny, lekko żółtawy, ładnie wtapia się w skórę i nie tworzy efektu maski.
Ma średnie krycie, jak dla mnie wystarczające, ale osoby z większymi problemami cery będą musiały wspomóc się korektorem. Krem przy regularnym stosowaniu rzeczywiście reguluje wydzielanie sebum i przeciwdziała błyszczeniu się skóry. Przy tym nie wysusza i nie raczej podkreśla suchych skórek. A co ważniejsze - nie zapycha porów.
Podsumowując, jestem z tego produktu bardzo zadowolona. Więc jeśli szukacie dobrego kremu BB, to ten jest naprawdę godny polecenia.
Jeżeli macie jakieś pytania dotyczące tego produktu, śmiało możecie zadawać je w komentarzach, chętnie odpowiem ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz